Sigma APO 400 f/5.6

[jarekA]

Creek,
Mam nowszy model APO MACRO HSM 400 5.6 i 400 5,6 L i mogę oba obiektywy porównać:
- Sigma jest lekko ostrzejsza od L, Ale przy obu ograniczeniem jakości jest raczej technika robienia zdjęcia niż szkło. W praktyce wychodzi na jedno.
- AF prawie tak samo szybko działa (na 5d i 20d) sigma ma fajniejszy ogranicznik
- Sigma ostrzy od ~1,5 m a nie od 3,5 co czasami robi różnice

Mam eLkę i jeśli Sigma jest ostrzejsza od niej na pełnej dziurze to przy cenach osiąganych na allegro (800-1500zł) obiektyw może być wart grzechu.. Pełnej dziury używam zawsze przy gorszym świetle (w trybie Av) - ok. 30-40% fotek, przy lepszych warunkach focę z priorytetem czasu (ok. 60-70% zdjęć). Możliwość focenia przy jednej przesłonie nieco pewnie ogranicza, ale ja za eLkę zapłaciłem prawie trzykrotnie więcej niż za Sigmę.... ;-) I te minimum 3,5m to rzeczywiście czasem przy dużo.

[creek]

Nie twierdze Krzychu ze wiekszosc zdjęc bede robił przy pełnej dziurze.
Oczywiscie wszystko jest zalezne od oklicznosci jakie zastanę w terenie. Niemniej uczciwie trzeba przyznac, iz skoro wartosc przysłony jaką oferuje ta Sigma tj. f/5.6 jest jedyną opcją wyboru ... to bezwzglednie jest to brak kompatybilonosci. Tym samym brak pełnej wspołpracy obiektywu z body Canona w innym zakresie przysłon to wada - to prawie jak półprodukt, jak zakup uszkodzonego sprzetu.

Raz jeszcze przepraszam ze niezbyt uwaznie doczytałem tresc aukcji... i w sumie zbędne załozenie nowego tematu ... choc kto wie, byc moze w przyszlosci ktos skorzysta z tych drobnych informacji.:wink:

Ja przede wszystkim nie chciałem podjac ryzyka zakupu nie wiedzac o tym obiektywie absolutnie nic. Optymalną rzeczą byloby podpiecie go do aparatu i naoczne przekonanie sie czego moge od niego oczekiwac ... a na ten komfort niestety nie mogłem sobie pozwolic.

[Kolekcjoner]

Moim zdaniem to zawracanie głowy. Wydać tysiąc złotych na coś co jest sprawne ale nie dokońca to masochizm. Pewnie jak wyjdą nowe puszki to się okaże, że w ogóle nie działa. Szkoda czasu i nerwów na takie oszczędności.

[jarekA]

Moim zdaniem to zawracanie głowy. Wydać tysiąc złotych na coś co jest sprawne ale nie dokońca to masochizm. Pewnie jak wyjdą nowe puszki to się okaże, że w ogóle nie działa. Szkoda czasu i nerwów na takie oszczędności.

Też fakt, ale czasem 400mm to minimum.