i dochodzimy do sedna.... onanistycznego analizowania fotek na 400%a zrzuc fotke na papier(tak tak niektorzy tak robia
) i zycze szczescia w znajdowaniu skaz... prawa optyki sa jakie sa a o zdjeciu nie decyduje ilosc pyklow na matrycy czy obiektywie ale jego tresc... bo te najwieksze zdjecia sa pelne rys skaz ziarna i bog wie czego jescze tyle ze malo kogo to obchodzi bo liczy sie to co przedstawiaja a nie to jak...