Grucha (która nie pyli) i po zabawie. Jak nie pomoże to patyczek kosmetyczny (trzeba tylko uważać, aby przypadkiem nie przenieść smaru z prowadnic lustra na matryce bo wtedy kicha i trzeba czyścić na mokro (polecam rękawiczki lateksowe nie pudrowane z apteki – wszelkie pyłki na zewnątrz aparatu np. na gruszce itp. dobrze się do nich kleją i nie fruwają). Moja 30-tka też była zasyfiona. A tak na marginesie to:
1. nie widziałem jeszcze fabrycznie czystej matrycy,
2. gdyby taka była – to tylko przez miesiąc ,
3. F29 ??? – trochę dużo... (chyba tylko do testów) ,
4. kilku czyszczeniach lepiej nie patrzeć co jest powyżej F16.
Pozdrawiam,
Arkadek