W!
Na chybotliwa i mala lodke nie wzialbym sprzetu odpowiednio zabezpieczonego - oto ona.
W!
Na chybotliwa i mala lodke nie wzialbym sprzetu odpowiednio zabezpieczonego - oto ona.
A dlaczego styki lutownicze się wykruszą za jakis czas.![]()
Nie wiem czy zaproponowana cena jest słuszna czy nie słuszna, wszystko zależy od rzeczywistych uszkodzeń. Może być słuszna jeżeli to ty ją podałeś.:grin:
A nonszalancji, z wywrotką łodki nie należy mylić.
W końcu nie płynął w beczce przez Niagarę.:rolleyes:
http://www.antoranz.net/CURIOSA/ZBIO...5_Niagara1.HTM
Ostatnio edytowane przez SAM ; 25-07-2007 o 08:50
A ja słyszałem z drugiej ręki opowieść (niekoniecznie prawdziwą) o inżynierze, który zmoczony aparat wsadził do komory próżniowej, dobierając próżnię tak, aby odessać tylko wodę. Podobno aparat był gotowy do użytku natychmiast po zabiegu.
Obniżając ciśnienie obniżasz temperaturę wrzenia wody (prężność pary wodnej nad roztworem itd.). Woda po prostu zaczyna wrzeć w temp. otoczenia.
Nie próbowałem, ale kto wie co mnie jeszcze spotka w życiu. Można to zrobić w miarę prosto używając eksykatora próżniowego i prostej pompki wodnej.
Z próżnią bym ostrożnie postępował. Pomiędzy filtrem AA i matrycą jest zamknięta przestrzeń wypełniona powietrzem (prawdopodobnie) o ciśnieniu atmosferycznym...
650D, T 12-24 4.0, S 30 1.4, S 18-35 1.8, C 70-210 3.5-4.5, C 50 2.5 macro, M42: Praktica LLC, Jupiter 9, Pentacon 135 2.8, Orestegor 300 4.0
No wiec bylem w serwisie ale teraz to oni beda skladali sprzet i odbiore go dopiero za 5 dni ;/ takze mam nadzieje ze wtedy bedziecie mogli cos mi poradzic jak bede wiedzial czy aparat dziala czy nie i jak to wszystko wyglada osuszone ... na dzien dzisiejszy za to moge powieddziec ze Fototronik to nie jest najlepsze miejsce na oddawanie sprzetu... oddalem im 3 elementy lampe aprat i obiektyw i nie byli wstanie sprawdzic wszystkiego w terminach ktore sobie wyznaczyli czyli tydzien i do tej pory nikt nie zajzal do lampy do tego nie chce oczywiscie zeby to zabrzmialo szowinistycznie ale w w punkcie gdzie przyjmuja aparaty pracuja dwie panie i nie bylo by to nic dziwnego gdyby wiedzialy o co chodzi niestety tak nie jest ... dobra narazie tyle dam znac jak bede mial sprzet w rekach
Bo to będzie trwało wieczność, albo jeszcze dłużej.
Może _Stary_ ma czas.:grin:
A tak poważniej, to _Stary_ mam nadzieję, że to nie te panie grzebały w twoich zabawkach. Jak przez następny tydzień nie zajrzą do lampy to jest szansa, że coś w końcu tam skoroduje (jeżeli nie zrobiło tego w tym tygodniu).![]()
![]()
![]()
Ostatnio edytowane przez SAM ; 25-07-2007 o 21:17
Ależ skąd...
Biedni byliby wówczas studenci chemii ze swoimi eksykatorami, a jakoś udaje im się zapanować nad wilgocią w trakcie laboratoriów. Nie mówiąc już o tych wszystkich producentach, którzy zabezpieczają swoje produkty przed wilgocią za pomocą żelu krzemionkowego - często barwionego dla ułatwienia![]()