A ja mysle, ze GO jest funkcja dwoch cech obiektywu (ogniskowa, otwor wzgledny, czyli przyslona) i odleglosci od obiektu, na ktory ustawiamy ostrosc. Nie zalezy w zaden sposob od cech korpusu (np. od rozmiaru matrycy). Ale... ale wlasnie rozmiar matrycy daje w efekcie mniejsza lub wieksza odleglosc od fotografowanego obiektu (np. dla 30D ta odleglosc bedzie wieksza, niz w 5D) i stad taki skrot myslowy, ze GO zalezy od wielkosci matrycy. Mozna tez pomyslec, ze jest to rownowazne zmianie ogniskowej (w przypadku 30D z wydluzeniem w porownaniu do 5D) - stad mowi sie o przeliczniku 1.6 dla "cropa". Pamietajmy jednak, ze chcac policzyc GO nie wprowadzamy ogniskowej mnozonej przez 1.6 (APS-C) lub 2 (System 4/3) ale po prostu wpisujemy ogniskowa, ktora jest NIEZMIENNA cecha obiektywu. Caly ten ambaras pojeciowy jest wynikiem skutecznych dzialan marketingowcow (ktorzy uwielbiaja wprowadzac skroty myslowe) i troche niedouczenia uzytkownikow.
Generalnie chodzi o to, ze aby zrobic TAKIE SAME KADRY przy pomocy 30D, 5D i Hasela musimy oddalic sie od obiektu w przypadku 30D, robiac 5D mozemy podejsc blizej, a pracujac Haselem podchodzimy jeszcze blizej (oczywiscie zakladam, ze mamy zawsze obiektyw o takiej samej ogniskowej)... parametrem ktory ulega zmianie jest oczywiscie odleglosc od obiektu i stad zmiana GO.