Niestety to sa jedne z najlepszych zdjec (nie liczac ostatniego, ktore celowo wzialem nieudane). Mozna powiedziec ze gdzies co dziesiate zdjecie wypada akceptowalnie ostro. Caly czas mam nadzieje, ze to wina braku praktyki, a nie aparatu czy obiektywu.
AF zawsze ustawiam centralnie. Jesli to wina focusa to chyba nie docenilem jak mala jest glebia ostrosci. Wydawalo mi sie ze przy 200mm i F/8.0 z odleglosci ~4 metrow caly ptaszek bedzie ostry. Tak czy siak... Na wieksze przyslony rzadko kiedy moge sobie pozwolic. Wolalbym mimo wszystko robic zdjecia z reki. Boje sie, ze statyw bedzie dosc klopotliwy (zanim ja to wszystko rozloze i zamontuje to mi ptak ucieknie)