
Zamieszczone przez
Pirx
Podpisuję się obiema rękami.
Tokinę wybrałem z racji niemożności użycia 10-22 na moim 10D, ale nie żałuję, bo i podpinałem ją do analogowej "piątki" - od 18-20 mm spokojnie można jej używać na pełnej klatce (kupiłem ją też u Alberta).
Natomiast 85/1.8, to - jak dla mnie - magiczne szkło.
PS. Dzisiaj, całkiem korzystnie zalicytowałem na jebaju 35/2 - ciekawym, jak się on ma do 85/1.8 (z kolorami, kontrastem, ostrością, rozmyciem). Kurna, chyba zaczynam w kierunku stałek się przemieszczać.