-
Pełne uzależnienie
W tym momencie nie mam tej książki o technice fotograficznej (z lat '60) bo komuś pożyczyłem, ale spróbujcie sobie narysować trójkąt o kącie wierzchołkowym równym kątowi widzenia obiektywu. Każdy promień światła padający na przednią soczewkę pod kątem większym, niż kąt widzenia, jest niepożądany. Tłumienie tych promieni jest tym skuteczniejsze, im głębsza jest osłona, bo pozwala ona wpuszczać tylko światło padające pod kątem bardziej zbliżonym do kąta widzenia. Idealna osłona ma długość nieskończoną, oczywiście, ale osłona o podwójnej długości ogniskowej jest już na tyle skuteczna, że większość promieni zbędnych albo jest odcinana przez jej zewnętrzną powierzchnię, albo wytłumiana na wewnętrznej przeciwległej powierzchni. Ponieważ ta wewnętrzna powierzchnia jest zawsze częściowo refleksyjna, mimo że czerniona, to zgodnie z zasadą, że kąt padania równa się kątowi odbicia, promienie odbite od niej powinny zostać wytłumione na przecilwegłej wewnętrznej powierzchni osłony a nie trafić na soczewkę. Dlatego osłony gumowe i plastikowe mają tę powierzchnie w formie drobnych schodków, aby promienie odbite kierować z dala od soczewki. Z zasady głębokości osłony wynika jasno, dlaczego teleobiektywy są zawsze wyposażane w długie oslony (nie licząc tych "na wszelki wypadek" wbudowanych-wysuwanych), a szerokokątne- w płytkie. Kierowanie się zasadą średnicy przedniej soczewki nie odpowiada prawdzie- zoom o średnicy 62 mm ma większe szkło od teleobiektywu (tele-zooma) o średnicy 58 mm )np. Sigma 3,8-5,6/28-135mm fi 62 kontra Sigma 4-5,6/70-300 fi 58, ale tele ma zdecydowanie dłuższą osłonę dawaną przez producenta.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum