E-TTL II FAQ...


Wstęp...

Canon wprowadził nowy system pomiaru błysku. Wszystkie nowe modele w najbliższej przyszłości napewno posiadać będą ten system. W różnych miejscach w internecie (fora, listy dyskusyjne) znalazłem już nieco głupot dotyczących nowego standardu, wymagań jakie stawia i paru innych rzeczy które nie do końca są prawdą. Ludzie powtarzają jeden za drugim pewne legendy które kompletnie nie zgadzają się z tym co jest naprawdę.

Poniższy tekst ma na celu rozwianie większości z tych legend oraz przybliżenie nowego standardu i sposobu w jaki działa. Przyda się to napewno i użytkownikom E-TTL II jak i starszej wersji. Zrozumienie zasady działania zdecydowanie pomoże okiełznać problemy...

Ponizej jest kilka najczesciej powtarzajacych sie pytan... nieco dalej znajduje sie dokladniejszy opis calego systemu...


Pytania i odpowiedzi...

Co potrzebuję do działania E-TTL II?

W praktyce tylko i wyłącznie nowe body z systemem E-TTL II. Już na wbudowanej w body lampce widać różnicę w jakości oświetlenia kadru w stosunku do oświetlenia E-TTL.

Do działania E-TTL II jest koniecznie potrzebna odległość z obiektywu, tak?

Bzdura... Po pierwsze nowy system nie wymaga pomiaru odległości od obiektywów. E-TTL II przede wszystkim to nowe algorytmy pomiaru i obliczania światła. Po drugie mnóstwo ludzi ustawia palnik lampy w pionie w celu odbicia światła od sufitu lub przeróżnych nakładek na lampę. Nie ma najmniejszego sensu zawracanie sobie "gitary" jeśli większość zdjęć robicie w ten sposób. Jedynym przypadkiem kiedy aparat bierze pod uwagę odległość ostrzenia z obiektywu jest błyskanie na wprost z lampą na aparacie. Nawet bez informacji o odległości z obiektywu system E-TTL II daje dużo lepsze wyniki niż E-TTL

Jeśli nie ma informacji o odległości to aparat przechodzi w E-TTL...

Ble ble ble Po co? Pierwszą zasadniczą innowacją wprowadzoną w E-TTL'u II są nowe algorytmy pomiarowe i oderwanie pomiaru od aktywnego punktu AF co do tej pory powodowało tyle "dzikich jazd" z oświetleniem lampy w E-TTL. System nie wymaga do działania informacji z obiektywu. W dużej ilości sytuacji sam z siebie ignoruje informacje o odległości. Nie ma sensu przechodzenie w E-TTL. Dużo problemów które sprawiał poprzednik zostało wyeliminowane za pomocą nowych algorytmów pomiaru światła i pomiar niezależny od punktów AF. Body nie musi i nigdy nie przechodzi do żadnego innego systemu pomiaru jeśli posiada E-TTL II. Po to w końcu zrobiono nową wersję.

Czy jedyną lampą zgodną z E-TTL II jest Canon 580 EX?

Nie. Zgodna jest każda lampa której mocą błysku jest w stanie sterować body. Systemy E-TTL i E-TTL II są zgodne "od strony lampy".

W praktyce wszystkie lampy serii EX Canona oraz odpowiedniki niezależnych firm zgodne z E-TTL są zgodne z E-TTL II. Jeśli w specyfikacji widnieje że lampa jest zgodna z E-TTL to jest zgodna z E-TTL II. Jeśli pisze ze E-TTL II to i z E-TTL musi działać.

Jak kupię 580EX to będę miał E-TTL II w moim 10D/300D?

Nie... E-TTL II to funkcja body nie lampy i od body ona pochodzi. Lampa nie ma znaczenia. Jeśli body posiada tylko E-TTL to nawet jak na lampie pisze ze działa z E-TTL II to w tym body będzie wykorzystywany system pomiaru E-TTL. To body steruje mocą lampy a nie lampa body.

Można w praktyce te pytania ciągnąć długo. Dużo na pewno pominąłem. Zapraszam do zadawania pytań w tym wątku. Jeśli coś poprzekręcałem to również wypada to poprawić


A tutaj nieco dokladniej...

Wiem, że ten opis nie jest doskonały, ale Canon nie udostępnia dokładnych opisów działania E-TTL'a II ani innych systemów. Większość to domysły na podstawie obserwacji albo pisanie na podstawie materiałów marketingowych czy roznych pewniejszych zrodel w internecie.

Dla angielskojęzycznych dwa linki na których przede wszystkim opieram ten tekst...
http://photonotes.org/articles/eos-flash/#ettlII
http://www.cps.canon-europe.com/arti...2&pageId=1
W zasadzie jest to chyba bardziej tłumaczenie niż "pisanie z głowy"

Co to w takim razie ten cały TTL?

Dawno dawno temu wczesne wersje lamp błyskowych wymagały od fotografa przeprowadzania ręcznych obliczeń odległości. Dobierało się przysłonę a następnie korzystając z tabelek dołączanych do lamp można było wyznaczyć zasięg błysku. W starych książkach można przeczytać na czym to wszystko polegało... W praktyce był to bardzo wolny proces i wymagał wiedzy i praktyki.

Pierwsza generacja automatycznych lamp bazowała na zewnętrznych sensorach umieszczonych w lampie mierzących światło odbite od motywu fotografowanego. Jak to działało można sobie wyobrazić... Generalnie daleko od perfekcji...

W końcu wymyślono pomiar przez obiektyw, czyli tą samą drogą którą dociera światło do materiału światłoczułego... Aparaty wyposażono w odpowiednie sensory wewnątrz oraz możliwość sterowania siłą błysku lamp. Tak powstały lampy dedykowane oraz TTL i wszystkie jego późniejsze generacje. Przeskoczymy kawałek historii TTL'a w Canonach. Jeśli ktoś ma starszy aparat i chce wiedzieć jak dokładnie zaimplementowano pomiar błysku w jego body odsyłam do tekstu w linku powyżej.

Czym jest E-TTL?

Kolejną generacją Pierwszym aparatem z pomiarem E-TTL był analogowy Elan II/50 wyprodukowany w roku 1995. Nazwa to skrót od "evaluative through the lens", czyli w wolnym tłumaczeniu ewaluacyjny TTL.

E-TTL wysyła przedbłysk pomiarowy o znanej mocy z głównego palnika lampy w celu pomiaru wymaganej mocy właściwego błysku. Dokonuje pomiaru światła odbitego od sceny oświetlonej przedbłyskiem a następnie oblicza właściwą moc błysku w celu uzyskania prawidłowej ekspozycji.

Przedłbysk w E-TTL'u następuje minimalnie przed otwarciem migawki i podniesieniem lustra. Można w praktyce zobaczyć ten błysk w wizjerze zanim lustro zasłoni matówkę odsłaniając matrycę (czy film), kiedy to dopiero następuje właściwy błysk lampy. Jest to tak szybkie że większość ludzi z obok nie zauważa tego że lampa błyska dwa razy. Zasadniczą wadą tego rozwiązania jest że sporo osób jest w stanie mrugnąć w wyniku przedłbysku, co powoduje, że na zdjęciach są z zamkniętymi oczami.

Wyjątkiem wysyłania przedbłysku na krótko przed właściwym błyskiem jest korzystanie z przycisku "FEL" (flash exposure lockup)... Sami decydujemy w której częsci kadru "zmierzyc" swiatlo (kierując tam aktywny/wybrany punkt AF) i aparat zapamiętuje pomiar na kilkanascie sekund... Jest to swietne lekarstwo na problemy z E-TTL'em przy przekadrowywaniu czy "szybkooką ciocię". Fotografowie ślubni wiedzą o czym piszę

Cechą charakterystyczną E-TTL'a i nowością w stosunku do starszych systemów jest dokonywanie pomiaru za pomocą tych samych czujników ewaluacyjnych które służą do pomiaru światła zastanego. Pomiar E-TTL jest ściśle powiązany z aktualnie wybranym punktem AF, co w teorii miało dawać lepsze oświetlenie motywu fotografowanego.


Czym jest E-TTL II?

E-TTL nie jest doskonały. W wielu sytuacjach można aparat łatwo zmylić co powoduje niedoświetlenie czy prześwietlenie. Dlatego Canon wprowadził nowy standard.

E-TTL II wprowadza dwie nowości w stosunku do starej wersji. Nowy pomiar światła odbitego od fotografowanej sceny oraz zdolność uwzględnienia w pomiarze odległości ostrzenia podawanej przez obiektyw.

1. Nowy pomiar światła.

W poprzedniej wersji system używał informacji z aktywnego punktu AF w celu ustalenia w której części kadru znajduje się motyw fotografowany. Korzystając z tej informacji sensor skupiał swoją uwagę na tym obszarze. Korzystając z pomiaru światła zastanego a następnie przedbłysku aparat ustalał moc błysku głównego.

W zasadzie skupienie uwagi sensora pomiarowego na okolicy aktywnego punktu AF nie było złe, ponieważ to co jest ostre na zdjęciu powinno być również prawidłowo oświetlone Problem jednak polega na tym, ze w wielu sytuacjach fotografowie najpierw ustawiają ostrość (najczęściej korzystając z centralnego czujnika) a następnie przekadrowywują z zablokowanym pomiarem ostrości. W czasie pomiaru E-TTL aparat brał jednak pod uwagę aktywny punkt, często znajdujący się "na tle", co powodowało pomiar niewłaściwej części sceny w celu ustalenia właściwej mocy błysku.

W celu przeciwdziałania temu zjawisku E-TTL II dokonuje podwójnego pomiaru. Pierwszy porównuje wszystkie strefy pomiarowe. Korzystając z pomiaru w świetle zastanym oraz w świetle przedblysku aparat jest w stanie ustalić w której części kadru najprawdopodobniej znajduje się motyw fotografowany. Niezależnie od aktywnego punktu AF jak to było do tej pory.

Sprawdzanie reakcji pól pomiarowych na światło również gra dużą rolę. W wielu systemach pomiarowych odbicie przedbłysku w lustrach, oknach czy bardzo jasnych powierzchniach znajdujących się w kadrze powoduje niedoświetlenie kadru, ponieważ aparat brał pod uwagę całość światła odbitego od sceny. Aparaty wyposażone w E-TTL II biorą pod uwagę każde pole pomiarowe osobno. Pola zwracające wartości mocno różniące się od innych są ignorowane w ostatecznym pomiarze.

2. Pomiar odległości.

Wspomniałem wcześniej że dawno dawno temu jedynym sposobem ustalenia prawidłowego oświetlenia sceny było mierzenie odległości, co wraz z wybraną przysłoną i znaną mocą lampy pozwala ustalić zasięg błysku i prawidlowa ekspozycje.

Wiele obiektywów EF Canona jest w stanie przekazywać do body odległość na jaką zostały wyostrzone (lista pod pierwszym z linkow powyzej). To pozwala systemowi E-TTL II brać pod uwagę jak daleko musi dotrzeć światło lampy. Korzystając z tej informacji razem z czułością ISO filmu albo sensora można wyliczyć moc lampy (GN) konieczną od oświetlenia.

Korzystając z odległości ostrzenia aparat jest w stanie obliczyć potrzebną moc błysku. Canon opisuje nowy system jako oświetlenie "płaszczyzny" a nie konkretnego punktu jak to było w poprzedniej wersji.

Fotograf zawsze ustawia ostrość na pewną odległość, co pozwala przypuszczać nawet po przekadrowaniu, że główny obiekt dalej znajduje się w tej samej odległości od aparatu. To nie tylko pomaga ustalić potrzebną moc błysku ale również ustalić prawdopodobną pozycję obiektu fotografowanego na podstawie pomiaru światła odbitego od sceny. Pozwala to również zminimalizować błędy oświetlenia bardzo jasnych lub bardzo ciemnych obiektów. Kobieta w białej sukni znajdująca się w kadrze obok punktu AF, ale w tej samej odległości mogła by być niedoświetlona, ponieważ odbija więcej światła niż gdyby była ubrana w szarą suknię. Jednak E-TTL II oczekuje konkretnej wartości światła odbitego od obiektu w danej odległości, co pozwala rozpoznać obiekt bardziej lub mniej odbijający światło. System oczywiście ma podpowiedź w postaci danych z pomiaru światła zastanego, którego dokonano przed i po przedbłysku, co również jest nowością.

Pomimo że odległość ostrzenia jest ważnym czynnikiem w sposobie działania E-TTL II nie jest warunkiem koniecznym w celu posiadania zysku z nowego systemu. Są sytuacje kiedy informacja o odległości nie może być brana pod uwagę, bo nie ma to sensu. W tych sytuacjach E-TTL II wciąż daje zysk w postaci nowych algorytmów pomiaru światła oraz porównywania światła zastanego w stosunku do światła odbitego po przedbłysku.

Odległość obiektu od aparatu jest ignorowana w każdym przypadku kiedy droga światła lampy jest inna niż droga światła z punktu AF.

W praktyce jest to każdy przypadek kiedy lampa nie oświetla kadru bezpośrednio (nie jest ustawiona "na wprost" i nie znajduje się na stopce aparatu). Wszelkie odbicia od sufitu czy nakładek na lampę wymuszających inną pozycję lampy niż "na wprost" powodują ignorowanie przez system informacji o odległości. Czujnik w lampie informuje body o ustawieniu palnika w pozycji innej niż "na wprost".

W praktyce jest możliwość oszukania przy stosowaniu przewodu pozwalającego podłączyć lampę do stopki w czasie kiedy znajduje się ona obok, ale jest to wyjątek. Należy jednak przy tym uważać, gdyż duże różnice odległości między lampą a body w czasie kiedy system bierze pod uwagę odległość będą powodować złą ekspozycję.

Można to skompensować za pomocą FEC'a (kompensacji błysku) albo tak ustawić lampę, aby podczas gdy bezpośrednio oświetla obiekt fotografowany czujnik w niej umieszczony wykazywał że nie jest ustawiona "na wprost"

Kolejnym, chyba najbardziej oczywistym przypadkiem ignorowania jest brak informacji o odległości ostrzenia z obiektywu. Obiektywy z manualnym ustawianiem ostrości, starsze obiektywy Canon'a oraz obiektywy producentów innych niż Canon (narazie) nie przekazują informacji o odległości ostrzenia do body. Listę obiektywów które wspierają pomiar odległości można znaleźć pod jednym z linków wklejonych na początku.

Wykorzystywanie wyzwalania bezprzewodowego za pomocą sterownika bądź drugiej lampy również powoduje ignorowanie informacji o odległości.

Przypadkiem skrajnym jest makro. Tam odległość motywu fotografowanego od obiektywu jest tak mała, że wiarygodny pomiar jest niemożliwy, więc nawet przy błysku bezpośrednim aparat ignoruje pomiar odległości.

Na koniec należy wspomnieć, że "od strony lampy" system E-TTL oraz E-TTL II są dokładnie takie same. Lampy sa w praktyce albo zgodne z oboma standardami albo z zadnym (nie bijcie jak znajdziecie jakiegos metz'a ze stara stopka ktory nie chodzi z 20D)...


Baj Tomasz KuchateK Wojcik.
Komentarze i pytania mile widziane...