Ktos kto radzi przestawic pomiar na centralny "bo nie ma odleglosci" albo "bo mi lepiej wyszlo" najwyrazniej nie ma bladego pojecia jak dziala caly mechanizm pomiaru i robi zjdecia z lampa w bardzo ograniczonym zakresie. Tylko dzieki limitowanej ilosci malo ambitnych fotek w malo zmiennych warunkach mozna uniknac wielu problemow i nie dostrzec ze to (przestawienie sie na centralny) ma wiecej wad jak zalet.
Wystarczy skojarzyc centralny pomiar z typowym amatorem kotleciarzem focacym ludzi na srodku kadru by zauwazyc czemu niektorym to dziala. Tyle ze jak cioca zalozy czarne albo biale ubranko i bedzie to portret albo bedzie z boku kadru pokazywac na piekny zabytek to niestety juz to nie zadziala tak pieknie
