Moze Seagate-y po jakims czasie troche slychac, ale jak do tej pory zaden mi nie padl, a kupowalem rozne i nie tylko dla siebie.
Co do padakow, to zawsze bede odradzal szajsungi, choc wielu je poleca, w tym tez jedna osoba, ktorej skladalem kompa uparla sie na ten, ale jak padly po sobie dwa w krotkim czasie, to jednak zmienila zdanie, ja tez mowie... unikac samsunga tam, gdzie sie mu cokolwiek kreci.
Drugi typ, to maxtor w cienkiej wersji, wypuscili taka seryjke, ze niby malutka cieniutka, ale grzala sie niemilosiernie i zaraz bylo bad sectorow jak psow, a z tymi dyskami mialem do czynienia w robocie, padaly jak muchy.