Wyszedłem z założenia, że skoro wywaliłem sporo ciężko zarobionej złotówki na moje fanaberie fotograficze to jakość wydruków ma być BOSKA!
Ale, kurcze piórko, cudów nie ma - wkładasz papier firmowy Canona i nagle przekłamania w cieniach znikają.
Hmmm. Jest w internecie polska firma oferująca system stałego zasilania do drukarki, muszę dowiedzieć się, jakie papiery polecają; ponadto czy głowica zaraz nie zdechnie:-|
Po prostu trzeba dopasować kombinację tusz i papier, tu kalibrator pomoże!
Nie chcę być skazany na drogie oryginały. Zresztą, na same próby zużyłem po połowie nowych zbiorniczków:wink:
Szukam dalej, na razie profiluję papiery canonowskie; problem polega na tym, że w sterowniku drukarki w ogóle nie ma papieru PhotoPaperPlus semi-gloss, czyli producenta to wali. Teraz samemu trzeba dojść, marnując tusz i papier, które ustawienie najlepsze
Wszystko przede mną:-D