Od pewnego czasu drażni mnie trochę stuck pixel na matrycy 10d. Szkoda, że Canon nie pozwala na to by użytkownik za pomocą jakiegoś sprytnego utility sam sobie "zamapował" takiego pypcia. Programu takiego nie znalazłem, ale trafiłem na coś ciekawego.
Ze strony http://www.jjmb.nl/jjmb.php?Name=resources można pobrać dekrypter dla firmware 300d. Metodą drag&drop umieszczamy nasz zaszyfrowany plik z rozszerzeniem fir w okienku dekryptera i program zapisuje odkodowaną kopię z rozszerzeniem dec nadającą się do grzebania jakimś HexEditem itp. Zrobiłem próbę z firmware dla 10d http://web.canon.jp/imaging/EOS10D/10D_firmware-e.html i chyba odkodowało poprawnie. No i właśnie przyglądając się "odkodowanej" wersji firmware 2.0.1 trafiłem na ciekawe ciągi znaków: "DefectMapOn DefectMapOff DefectOn DefectOff". Niepoprawny optymizm podpowiada, że może to jakaś ukryta funkcja (np. mapowanie hot i stuck pixeli?)Co o tym myślicie?
ps. to wszystko od upału![]()