Pokaż wyniki od 1 do 3 z 3

Wątek: czy mój filter UV juz do wywalenia :(((

Mieszany widok

  1. #1
    Uzależniony
    Dołączył
    Apr 2006
    Posty
    664

    Domyślnie

    Patrząc "przez niego" (czyli prostopadle do jego płaszczyzny) jest normalnie przejrzysty(?), a "jak patrzy się w nim na odbicie".. tzn używając go jako lusterka pod kątem?
    Hmmm... zgaduję, że nie tylko to nieszczęsne okno jest fioletowe, ale wszystko co się tak odbija ma filetowy zafarb.
    Jeśli tak, to filtrowi nic nie jest. Tak właśnie uwidaczniają się warstwy antyrefleksyjne. Problem, to jeśli szkło matowieje lub jeśli ta cieniutka fioletowa powłoczka jest nierównomierna, ma prześwity itp., to znak, że jest uszkodzona (element taki nie jest od razu do wyrzucenia, zwykle po prostu traci zdolność redukowania zbędnych odbić.. może za wyjątkiem tego wariantu z matowieniem ;-), wtedy to już po sprawie)
    Spirytus rektyfikowany zostawia smugi - do czyszczenia optyki to izopropanol (do nabycia np. w sklepie z elektroniką) lub specjalne płyny do optyki (w sklepach foto lub u optyków).
    Ostatnio edytowane przez APP ; 17-07-2007 o 18:02

  2. #2
    Coś już napisał
    Dołączył
    May 2007
    Posty
    59

    Domyślnie

    no własnie okna nie są niebieskie ani fioletowe. Ale tylko jak uzywam filtra jak lusterka i patrze na nie a z tylu mam okno...wowczas szyby sa fioletowe. Szkiełko bez zadnych zmatowień, zrobiłem serie zdjec nie ma zadnycyh niebieskich naleciałosci...wiec chyba jest ok...po prosty wczesniej nie sprawdziłem jak to wygląda. dzieki za pomoc.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •