Pozwoliłem sobie zażartować bo troszkę mnie ten wątek rozbawił.
Powinien szef skierować pracownika na kurs fotografii albo przynajmniej kupić kilka książek. Ludzie uczą się fotografii, kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt lat a tutaj trzask prask jeden wątek, ze dwa wpisy i finisz. Wystarczy prześledzić forum, żeby zorientować sie że tak jest jak napisałem. Dla niespokojnych i niecierpliwych wymyślono właśnie kompakty!
pozdrawiam wszystkich (z uśmiechem)
Dziekuje Wam wszystkim za pomoc, chyba sie tym bardziej zainteresuje i bede czestym gosciem Ale nie proszacym tylko o pomoc ale takze wymieniajacym doswiadczenia. Na razie zaczne od przeczytania dokladnie instrukcji to choc troche bede madrzejsza i bardziej Was zrozumie.
Uwielbiam fotografowac szczegolnie moje dzieci i piekne widoki robilam to na razie amatorsko choc to moja pasja , musze sie bardziej zmobilizowac. Od czego zaczac pomijajac instrukcje moze wachowe czasopisma lub literatura albo poprostu aparat do reki i w droge. Milego dnia dla Wszystkich![]()
jeśli chodzi o długie przedmioty to :
- Aparat na statyw
- na kółku wybieramy AV
- Na pierścieniu przy obiektywie znajdujemy nieopisnay guziczek ( pod "pstryczkiem" do wypinania obiektywu
- naciskamy go i cały czas trzymając kręcimy kółkiem nastaw az wynik nas zadowoli - oczywiście obserwujemy co dzieje się w wizjerze
Lepiej po prostu aparat do ręki i w droge![]()
ja brałem aparat i w drogę, ale po pierwsze była to analogowa Prakitca a po 2 przeczytałem co najmniej 3 książki o samej technice. Macro to nie są krajobrazy-
wystarczy wycelować w "ładny" horyzont jeszcze może ze 2 jelenie i mamy "zdjęcie roku"konieczny jest statyw do macro!!
Na forum jest wątek o książkach o fotografii. Często przewija się tam temat o lekturach dla początkujących, ale i o makro coś pewnie się znajdzie. Link jest TUTAJ
Co do tych długich przedmiotów - tak jak było już pisane, jeśli tryb makro się nie sprawdza, a tryb M jest zbyt kłopotliwy, to wrzucamy Av i staramy się dobrać możliwie dużą wartość przysłony (8,9,11..). Zwrócono też uwagę na przycisk podglądu głębi ostrości (patrz instrukcja), dodam jeszcze na wszelki wypadek sposób pomiaru światła lub "balans bieli" (wszystko w instrukcji) zależnie od tego czy poza ostrością narzekasz na "jasność" obrazu czy raczej na "kolory" ;-)
Statyw jak najbardziej wskazany.
A najprostsza rzecz, jaką można zrobić (bo chyba nikt nie napisał), to położyć przedmiot w płaszczyżnie możliwie bliskiej prostopadłości do osi obiektywu (tak aby zminimalizować różnicę odległości pomiędzy punktami przedmiotu położonymi najdalej i najbliżej obiektywu). W ten sposób większa cześć obiektu zmieści się w głębi ostrości.
Ostatnio edytowane przez APP ; 17-07-2007 o 18:57
Błąd popełnił szef. Do fotografowania długich patyków, leżących równolegle do osi obiektywu, lepszy jest kompakt, bo ma b. dużą głębię ostrości. Po pierwsze ustaw ISO na 400, i tak szumy będą mniejsz eniż z kompaktu. Po drugie ustaw ostrość w ok. 1/3 odległości od bliższego końca patyka i zrób zdjęcie. Jeśli nie starczy ostrości na cały patyk, to zwiększaj wartość przysłony (pracuj w trybie Av), aż osiągniesz odpowiedni efekt. Zwiększanie wartości przysłony powoduje wydłużanie czasu naświetlania. Jeśli będzie on krótszy niż 1/100 s, to jest spore ryzyko poruszenia i musisz p[oprosić szefa o statyw. Jeśli te zabiegi nie przyniosą efektu, to masz dwa wyjścia. Oddal się nieco od patyka nie ruszając zooma. To też zwiększy zakres ostrości, ale patyk będzie mniejszy na zdjęciu i będziesz musiała przyciąć obrazek. Inne wyjście, to ustawienie przedmiotu tak, żeby różnica między punktem najbliższym i najdalszym była jak najmniejsza.
Uff...
PS
właśnie zauważyłem, że trochę zdublowałem APP, za długo pisałem![]()
Ostatnio edytowane przez fret ; 17-07-2007 o 18:54