A mi sie jednak wydaje ze fotografia jest sztuka a nie rzemiosłem... bez eksperymentow nic by nie powstalo... poza tym nie trzeba konczyc kursow, szkol i opanowywac "podstawowych ujec" by robic ciekawe i porywajace fotografie. Intuicja, wyczucie i i takie tam rozne... sie tez przydajaZamieszczone przez Vitez
Tak, nie, nie (nic nie mam opanowane na 100%) , nie (nie zaczynam ahtyzmowac, pstrykam fotki do szuflady glownie)... ale cieszy mnie ze w dalszej wypowiedzi wrociles do tematu watku, bo nie o mnie tu powinnismy rozmawiac, a tego typu wycieczki personalne nie najlepiej swiadcza o Tobie.
Vitez powiedz mi co Ty piszac ze robisz fotki do szuflady chciales powiedziec bo jakos nie lapie? Ze jak do szuflady to nie wazne jakie one sa, ze nie wolno o nich mowic?
A to okreslenie ahtyzmowac? Tez nie bardzo wiem co ma znaczyc?
Ze jak ktos napisze wiersz to jest grafoman, a jak zrobi fote inna niz kanon to co ahtyzta :-?
Inna sprawwa, ze wycieczek personalnych nie robilem, tylko zwyczajnie odniosłem sie do Twoich uwag, i wypowiedzialem wlasne zdanie na temat rad jakie udzieliles autorowi watku.
Odpowiedz z cytatem
