Ohoho, jeśli przypadkiem się okaże, że tak bywa częściej, to stracą chyba klienta, bo ja cały czas czaję się na podobny polarek od nich.
Hmm... Stawiam jednak, że rzadko się to zdarza, bo akurat taki mieli, KTOŚ przyszedł pomacać i kichę zrobił (optymistycznie zakładam, że to jednak nie obsługa).. a doczyścić się nie chciało/czasu nie było/zapomnieli.
Tak czy siak, kicha, bo ktoś handlujący optyką nie powinien sobie na takie rzeczy pozwalać -taki sklep od warzywniaka powinien różnić się nie tylko towarem.
Koniecznie napisz jak się do tego ostatecznie ustawili, ew. jak wyglądała korespondencja. Ja też płacąc tyle kasy za "szybkę" chciałbym żeby to była "wyjątkowo zadbana szybka" - i raczej bym nie wytrzymał z pisaniem maili - zadzwoniłbym od razu, ew. po ustaleniach poprosiłbym o pisemną/mailową deklarację tego co zostało ustalone (np. wymiana, oni pokrywają koszty wysyłki itd).
P.S.
@ErnestPierwszy
Czy możesz przybliżyć temat "pierwsza wtopa"? Chodzi o ten, który się rozpadł? Co tam się dokładnie stało?