To nie żadna mania - jeśli masz wyskoczyć z 2,5 czy prawie 4 KZŁ za szkiełko - to byłoby miło, żeby było ostre od pełnej dziury (nie licząc innych cech).
Przesiadłem sie na cyfrę z contaxa (z bólem serca) a tam jak carl zeiss napisał że planar 50 mm jest ostry od 1,4 to był. I szlus ! Skoro sie robi szkła Luxury za x raza więcej kasy to chyba "nobles obliż" i mają być tip top, pod każdym względem. A tu widze, że jak L'ka to nieważne, że mydło ważne, że L'ka i zdolność co niektórych forumowiczów do wybaczania kiepskiej jakości wykonania jest nieskończona. Nigdy nie wiesz co zrobisz z fotą a może bedziesz chciał sobie powiększyć do dużego formatu. I co ? Nie powiększysz, bo choć kupiłeś szkło z najwyższej pólki - to nie pojedzie ? Sorry, ale troche mnie chce szlag trafić, że szkło canona za 2,5 albo 4 KZŁ nawet sie nie zbiliża do szkieł zeissa sprzed 15 lat, połowę (albo i wiecej) tańszych. I jeszcze wszyscy cmokają jakie jest ********e i że ostrośc to nie ważne. Otóż ważne, ważne. Są foty gdzie ostrość gra pierwsze skrzypce i takie gdzie nie. I chyba nie o to chodzi żebym rezygnował z jednych z nich albo wydawał następne 3 KZŁ, żeby mieć tym razem szkło ostre, skoro inwestuje w L jak Luxury. Howgh !![]()
Kurde troche mnie poniosło!![]()
brodafidela