Witam, mam mały problem. Jakiś czas temu dokupiłem Power Gripa ( http://www.fotopolis.pl/index.php?n=5202 ) do Canona 400D. Dotychczas działał bez problemu, ostatnio miałem miesięczną przerwę w fotografowaniu. Wczoraj podłączyłem do ładowania, dość czerwona lampka zamieniła się w żółtą sygnalizującą zakończenie ładowania. Niestety po podłączeniu aparat po wykonaniu jakiejkolwiek małej czynności sam się wyłącza.
Naciśnięcie przycisku który normalnie powinien wskazać czy przekroczono dolną granicę naładowania (około 20%) nic nie daje, żadnego zapalenia lampki. Zupełnie jakby nie było prądu. Po podłączeniu do ładowarki w ciągu kilku sekund wskazuje że grip jest naładowany. Jak go ponownie podłączę do aparatu znowu szybko się wyłącza.
Czy ktoś ma pomysł co z tym zrobić?