W końcu doczekałam się ... Urodził się mały, śliczny ogierek od klaczy, którą sprowadziliśmy specjalnie z za "wielkiej wody". Parę fotek na stronie http://www.stajniadabrowa.eu/zrebak.html
Jakość nie najlepsza ale rączki mi się trzęsły z wrażenia, obiektyw zaparował, a jednocześnie musiałam się mamuśką i małym zająć. Te z wybiegu troszkę poruszone, to z wrażenia no i padał kapuśniaczek. Mamy nadzieję, że wyrośnie z niego zdrowy, zdolny sportowy koń![]()