Wiem, wiem mam taki "orzeszek ze skórą" z napisem MO - powinien być OK
Wiem, wiem mam taki "orzeszek ze skórą" z napisem MO - powinien być OK
_______________________________________________
Ars non habet osorem nisi ignorantem(sztuka nie ma wroga, chyba że w ignorancie
)
__________________________________________________ ___________
To wódka? - słabym głosem zapytała Małgorzata. - Na litość boską, królowo - zachrypiał - czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. "Mistrz i Małgorzata" M Bułhakow
Hej. Odświeżę nieco wątek nowym pytaniem i próbą rozwiązania problemu. W JAKI SPOSÓB PRZEWOZICIE (JEŚLI WOGÓLE) SWÓJ SPRZT FOTOGRAFICZNY NA MOTOCYKLU? Szukam jakiegoś dobrego, bezpiecznego sposobu na podróżowanie z aparatem i dwomaobiektywami. W sumie torbę foto można wsadzić w kufer ale nie zawsze chce się ten kufer ze sobą wozić. Może ktoś ma jakieś rozwiązanie zakładania sprzętu na siebie (plecak? jakaś torba biodrowa?)
Chętnie poznam Wasze rozwiązania?
Oko plus aparat - dobrana para.
sprzęt do generowania, rozpraszania, skupiania i rejestrowania świat(ł)a.....
chyba najlepszy jest plecak
Na rowerze torba jeszcze się sprawdza.
Jak franker- raczej tylko plecak (ale to tylko moje zdanie).
Ostatnio edytowane przez Bagnet007 ; 16-09-2007 o 10:22
tylky kufer i torba foto nie widze inaczej , kiedys na tankbagu wozilem i w sumie to tez byla bdb metoda![]()
zestaw który mam waży swoje i tankbag odpada raczej, plecak ciąży w tył, torba biodrowa może być jeszcze ok bo gdy siedzę opiera się na siedzeniu (jeżdżę solo), kufer jest w sumie ok ale boje się o efekty drgań motocykla (kiedyś coś się rozkęciło? rozkleiło? w moim dawnym szkle 20-35/3,5-4,5 i musiałem przywoitac szkło z Żytnią ;D).....
Oko plus aparat - dobrana para.
sprzęt do generowania, rozpraszania, skupiania i rejestrowania świat(ł)a.....
zależy też , co i na jakie odległości wozimy.
do tego powinniśmy dobrać plecak, jeśli jest to jazda 1-2 lub wiecej h to juz chyba kufer i dobrze zabezpieczona torba przed draganiami i polskimi drogami.
przed polskimi drganiami zabezpiecza mnie podwozie mojego transalpa.... myślę tez o możliwości wożenia statywu - ale ten chyba musi być już gdzieś przytroczony i myślę, że jeśli jest stosunkowo krótki to może w poprzek?....
Oko plus aparat - dobrana para.
sprzęt do generowania, rozpraszania, skupiania i rejestrowania świat(ł)a.....
jeśli chodzi o statyw to trzeba go gdzieś "przywiązać" zależnie od modelu![]()
..ale temat nie doszukałem się tego...i ja jeżdze na moto, w tym sezonie była to xj diversion z przeróbka na nakedo-streeta. kozacka maszyna. jak ktoś wczesniej napisał dla mnie też docelowym motocyklem jest hayabusa <!>
Pozostając w temacie napisze jak zachowuje się aparat foto przy wypadku motocyklowym. np. taki 20d to na tyle solidna konstrukcja, że jak zaliczyliśmy glebe przy około 70-80 km/h (ja jako pasażer) i miałem go [aparat] ze sobą na szyji, to jak pierdyknał o glebe to... uszkodzeń zewnętrznych nie miał żadnych., nówka sztuka tylko troche porysowana w miejscu uderzenia, ale i to minimalnie.Fakt faktem, że uszkodzenia wewnętrzne na Żytniej wycenili na 1700 pln
Zapraszam w Bieszczady ! pozdrowienia dla wszystkich motomaniaków!
Ostatnio edytowane przez galesia ; 17-09-2007 o 19:30