
Zamieszczone przez
PrzemeS
Mam na myśli trochę w przeciwną stronę. Tzn. Spotkałem się wielokrotnie z tym, że fotograf "otwiera dziurę" w celu skrócenia czasów zupełnie nie przejmując się GO, a potem się dziwi, że ostrość jest nie tam gdzie tego oczekiwał.
Osobiście traktuję przesłonę jako narzędzie do manipulowania głębią ostrości. Dopiero w następnej kolejności idzie ustawianie ekspozycji.