Znam kierowców, którzy przy parkowaniu lub ruszaniu muszą wystawiać głowę przez okno, żeby sprawdzić jak są skręcone koła... - tacy raczej nie nadaja się na pilotów.

Chodzi mi o to, że pilot nie widzi większości otoczenia (choć w myśliwcach dąży to do mniejszości) jak i prawie całej maszyny a nawet gdyby widział to nie ma czasu ani potrzeby, żeby gdzieś tam patrzeć w bok bardziej niż parę stopni od osi podłużnej (no z paroma wyjątkami, np. szyk, akrobacja, szukanie, oglądanie krajobrazu...) - w każdym razie nie w podejściu precyzyjnym na dużej prędkości. Pilot ma bardzo dokładną choć nie idealną świadomość wymiarów płatowca, dlatego mózg zawsze zakłada jakiś margines błędu. Dlatego te samoloty ze zdjęć lecą te prawie 2m nad ziemią (maszyna jest tak ogromna, że wydaje się mniej). Pewnie mógłyby jeszcze niżej ale piloci to ludzie przede wszystkim charakteryzujący się zdrowym rozsądkiem a jak ma się świadomość ceny takiego płatowca to większe ryzyko byłoby głupotą (chyba że w warunkach bojowych). Poza tym margines jest potrzebny w razie nagłego poderwania kiedy ogon najpierw idzie w dół. - Tak czy inaczej podziw dla mózgu pilota... no i fajne fotki.