Ja (ale to jakieś 2-3 lata temu) też zupełnie swobodnie łaziłem po Paryżu ze statywem przez jakieś 4 dni non-stop i również nie zauważyłem problemów.
No, prawie... siedzieliśmy sobie pod Łukiem Tryumfalnym zastanawiając się czy się skusić i nagle jakiś mundurowy (grzecznie, nie powiem) poprosił, żeby sobie stąd iść ze statywem, bo "rysują się marmury"Niestety pokazywanie na gumowe "butki" niewiele się zdało
![]()