Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 31

Wątek: Światlo padające a odbite

Mieszany widok

  1. #1
    Początki nałogu Awatar Pirx
    Dołączył
    May 2006
    Wiek
    55
    Posty
    485

    Domyślnie

    No, teraz się zdumiałem.
    W pierwszym swoim poście Kuchatek strzelił kulą w płot z odpowiedzią na proste pytanie, a teraz brnie dalej w ślepą uliczkę, pisząc co innego i jednocześnie udowadniając, że wcześniej też miał rację.
    - To w końcu jak to jest ? Kierując aparat na ten kamień zmierzę światło padające na niego, czy nie ?

    Cytat Zamieszczone przez KuchateK Zobacz posta
    Drugie pytanie zadane w tym watku odnosilo sie do pomiaru swiatla padajacego. Podalem znane sposoby pozwalajace zmierzyc ekspozycje dla swiatla padajacego na fotografowany obiekt.

    Jednak pare osob usilnie twierdzi ze z szara karta sie nie da, bo to nie pomiar padajacego tylko odbitego. Teoretyzuja o tym co gdzie sie odbija, mimo ze praktyka udowadnia, ze szara karta umieszczona w miejscu obiektu fotografowanego jest skuteczna i daje dobre rezultaty podobnie jak umieszczony w tym samym miejscu swiatlomierz.
    Zaliczając się do tych "usilnie" przez Ciebie nieprzekonanych jeszcze sobie trochę poteoretyzuję.
    Przecież nikt rozsądny nie powie, że w praktyce pomiar światła odbitego od szarej karty nie jest skuteczny.
    Celem jest wyznaczenie prawidłowej ekspozycji dla fotografowanej sceny lub obiektu. Żeby wyznaczyć ekspozycję, trzeba najpierw dokonać pomiaru światła. Można mierzyć bezpośrednio "kopułką" światło padające, albo aparatem (lub innym światłomierzem) światło odbite - od całej fotografowanej sceny, obiektu lub szarej karty.

    Jeśli zrobimy to w odpowiedni sposób powinniśmy dla obu sposobów otrzymać taki sam wynik - prawidłowo wyznaczoną ekspozycję.
    Ale na litość boską - dochodzimy do tego samego wyniku stosując dwa całkowicie odmienne sposoby pomiaru.
    To, że "aparatowy" pomiar światła odbitego od odpowiednio umieszczonej szarej karty pozwoli wyznaczyć dokładnie taką samą ekspozycję, jak pomiar światła padającego "kopułką", nie oznacza, że pomiar światła odbitego od szarej karty jest pomiarem światła padającego - co usiłujesz nam wmówić, ignorując naszą domniemaną inteligencję .

  2. #2
    Pełne uzależnienie Awatar KuchateK
    Dołączył
    Feb 2005
    Miasto
    USA
    Posty
    4 895

    Domyślnie

    Sprawa zamyka sie w jednej rzeczy. Problem z pomairem swiatla odbitego jest taki, ze dokonujac pomiaru swiatla odbitego od sceny jaka fotografujemy nie jestesmy w stanie okreslic czy ekspozycja jaka uzyskamy nie jest zafalszowana z powodu tego od czego swiatlo sie odbija.

    Sposobem na rozwiazanie tego problemu jest dokonanie pomiaru z wylaczeniem sceny, ktora moze spowodowac blad.

    Wiec albo bierzemy do reki swiatlomierz i mierzymy swiatlo bezposrednio stojac w jej miejscu albo przed nia. Albo stawiamy szara karte, o ktorej wiemy, ze pomiaru nam nie zafalszuje i odczytujemy z niej prawidlowa ekspozycje. W obu przypadkach uzyskujemy prawidlowa ekspozycje nie mierzac swiatla odbitego od tego co fotografujemy.

    Dla mnie caly zestaw (szara karta plus asystujacy jej swiatlomierz) jest przyrzadem umozliwiajacym pomiar swiatla padajacego na obiekt fotografowany.

    To ze swiatlo musi odbic sie od szarej karty a dopiero potem pada na czujnik w swiatlomierzu jest dokladnie tym samym co wykonuje kopulka w swiatlomierzu do swiatla padajacego. Kieruje swiatlo na czujnik dokonujacy pomiaru w odpowiedni sposob. Sam czujnik jest bezuzyteczny bez odpowiedniego elementu kierujacego swiatlo. A majac juz czujnik (w aparacie) po co kupowac drugi skoro mozna dokupic sam element kierujacy swiatlo? To, ze sa to dwa oddzielne elementy znaczy, ze mierzymy calkiem cos innego? To jak sobie posklejam to od razu dokonuje pomiaru czegos innego?

    Nie ignoruje niczyjej inteligencji. Przedstawiam tylko swoj punkt widzenia na ta sprawe i pisze, ze ja to widze inaczej.
    ...

  3. #3
    Uzależniony
    Dołączył
    Jun 2006
    Posty
    584

    Domyślnie

    dżizys.......
    Edit: dotyczy praktycznie całego wątku. Może ktoś z modów opanuje sytuację?
    Ostatnio edytowane przez rolaj ; 03-07-2007 o 21:55

  4. #4
    Bywalec Awatar SAM
    Dołączył
    Oct 2005
    Miasto
    Kamionek
    Posty
    206

    Domyślnie

    Kuchatek, no teraz z tym "odpowiednim elementem kierującym światło" to dałeś czadu.:-P :-P
    Czekam cały spięty, aż coś więcej na ten temat napiszesz (może jakieś przypisy literaturowe).

  5. #5
    Pełne uzależnienie Awatar Krzychu
    Dołączył
    Aug 2004
    Miasto
    Ambush Country
    Wiek
    49
    Posty
    3 611

    Domyślnie

    Panowie, szkoda czasu, Kuchatek (niestety - bo z wcześniejszych postów wydawał się bardzo rozsądnym gościem) i tak wie lepiej...
    Pozdrowienia,
    KZ
    KZ Aviation Photography

  6. #6
    Pełne uzależnienie Awatar KuchateK
    Dołączył
    Feb 2005
    Miasto
    USA
    Posty
    4 895

    Domyślnie

    Nie dogadamy sie podobnie jak niektorzy nie moga sie dogadac w sprawie cropa. Powstal nawet (na ircowym kanale tego forum) wdzieczny termin "dualizm cropa".

    Tutaj mozna by calosc okreslic terminem "dualizm wzglednosci pomiarow swiatla".

    Cytat Zamieszczone przez Krzychu Zobacz posta
    Panowie, szkoda czasu, Kuchatek (niestety - bo z wcześniejszych postów wydawał się bardzo rozsądnym gościem) i tak wie lepiej...
    Nie umniejszajac mojemu rozsadkowi... Nie twierdze, ze nie macie racji. Ale ja calosc problemu widze w troche inny sposob i podchodze do tego z drugiej strony. To podobnie jak w przypadku dyskusji o cropie daje inne efekty, mimo ze rozmowcy mowia o tym samym. Wszystko rozbija sie o kwestie przyjetych zalozen w rozpatrywaniu problemu i jego rozwiazywaniu.
    ...

  7. #7
    Początki nałogu Awatar Pirx
    Dołączył
    May 2006
    Wiek
    55
    Posty
    485

    Domyślnie

    Padające, to światło przed przedmiotem (to, które oświetla przedmiot), a odbite, to jest to, dzięki któremu widać przedmiot (widzi aparat).
    To co widać, to właśnie światło odbite. Gdyby przedmioty nie odbijały światła, to by nie było ich widać - byłyby doskonale czarne. Różne przedmioty różnie odbijają światło, dlatego jedne są ciemne, inne jasne, jedne czerwone, inne zielone.

    W praktyce aparaty mierzą wyłącznie światło odbite, co powoduje przekłamania przy wyliczaniu ekspozycji wtedy, gdy fotografowany przedmiot odbija znacząco więcej (lub mniej) światła niż przyjęty wzorzec średniej szarości (18% odbitego światła) - stąd potrzeba korekta ekspozycji, gdy używamy pomiaru centralnie-ważonego lub punktowego (w większości Canonów "partyjnego" ).
    Są specjalne światłomierze do mierzenia światła padającego (to jest ten przedmiot z białą kopułką, który fotografowie mody przykładają do twarzy swoim modelkom). Na podstawie ich pomiaru można wyliczyć ekspozycję niezależnie od tego w jakim stopniu odbija światło fotografowany przedmiot.
    Wadą ich jest to, że trzeba nimi mierzyć światło tuż przed fotografowanym przedmiotem - fotografującym drób wszelaki i samoloty na niebie życzę powodzenia.

Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •