To najgorsza z możliwych sytuacji, już lepiej jakby w środku coś latało -winny by sie znalazł, ale ryska niestety dyskwalifikuje sprzedawcę. Jedyna rozsądna opcja, podaj namiary na ten sklep na forum oraz wyślij link z tego wątku waśne do niego. Jeśli nie chce stracić rzeszy potencjalnych klientów to poniesie odpowiedzialność za towar niezgodny z umową kupna. Masz pełne prawo rządać reklamacji nie na warunkach gwarancji a właśnie jako niezgodność... Żal mi już go jak tylko podskoczy
P.S. Na codzień sam jestem sprzedawcą więc sytuacja taka w moim odczuciu to zupełna kpina z klienta (jak można nie zerknąć w soczewki przed sprzedażą?)