Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: II WŚ w fotografii

  1. #1
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    May 2004
    Miasto
    Opole
    Posty
    1 565

    Domyślnie II WŚ w fotografii

    W sieci znaleść można całą masę zdjęć z wszystkich frontów II WŚ. Mnie zastanawia jedna rzecz. Jakim sprzętem dysponowali ówcześni reporterzy wojenni ? Szczególnie mam tu na myśli fotografów niemieckich i amerykańskich bo po nich została najbogatsza kolekcja zdjęć. Jakie to były aparaty, konkretne modele itd.

  2. #2
    Uzależniony
    Dołączył
    Jun 2007
    Wiek
    48
    Posty
    684

    Domyślnie

    Niemieccy jechali na Leica, na 100% :P

  3. #3
    Początki nałogu
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    38
    Posty
    310

    Domyślnie

    Część z nich mogła używać aparatów własnej produkcji. Tak jak Chałdej na początku swojej kariery.
    Ślubna
    No i niestety N.

  4. #4
    Początki nałogu
    Dołączył
    Oct 2005
    Posty
    326

    Domyślnie

    Jeśli chodzi o lustrzanki małoobrazkowe to przed wojną istniały praktycznie tylko trzy modele - rosyjski Sport z 1935 roku, i niemieckie Kine Exakta z 1936 i Praktiflex z 1939. O innych z przed wojny nie słyszałem. A jeśli chodzi o dalmierzówki i mały obrazek to królowały ilością i jakością Leica (pierwsze pochodzą z 1925 roku) i Contaxy (od 1932 roku) i masy podróbek tych dwóch aparatów (np pierwsze Canony z lat 30. No i cała masa średnioformatowców ale na nich nie znam się kompletnie. A nawiasem mówiąc pierwsza lustrzanka Canona to dopiero 1959 rok.
    chroniczny brak czasu i zdolności, ale za to mam eLki i FF :rolleyes:

  5. #5
    Bywalec
    Dołączył
    Mar 2005
    Miasto
    wrocław / łódź
    Posty
    139

    Domyślnie

    początki reportażu wojennego w europie to lata 1855 wojna krymska i Roger Fenton, w usa ok 1860 wojna domowa i w sumie najwięcej zrobił tam Mathew Brady. Wtedy jeszcze nie było aparatów migawkowych, więc chłopaki lecieli w technice mokrego kolodionu, czyli musieli cały czas mieć przy sobie wóz-ciemnie gdzie przed zrobieniem zdjęcia asystent uczulał płyte, trzeba było zrobić fotę póki jeszcze była wilgotna i od razu po zrobieniu ją wywołać... Brady miał nawet swój wagon-ciemnie gdzie całą obróbkę i odbitki na froncie robił.... Kiedy koło 1880 wprowadono na rynek materiały na podłożu celulidowym i aparaty ręczne to już szybko się to potoczyło. A co do IIWŚ to już leica rolleiflex linhof.

  6. #6
    Bywalec Awatar fyrste
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Nowy Sącz
    Wiek
    47
    Posty
    177

    Domyślnie

    jest taka książka:

    Z HISTORII FOTOGRAFII WOJENNEJ - Henryk Latoś

    Ciekawa pozycja, naprawdę jest co poczytać. Tam znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania. Tzn. chyba znajdziesz, bo do II WŚ jeszcze nie dotarłem

    Tak czy tak to pozycja warta zakupu, zwłaszcza, że można ją kupić za grosze.
    Canon 855D + 8-200mm f4

  7. #7
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    May 2004
    Miasto
    Opole
    Posty
    1 565

    Domyślnie

    Dzięki wszystkim za informacje.

  8. #8
    Początki nałogu
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    38
    Posty
    310

    Domyślnie

    No i jeszcze Contaxy. Robert Capa używał Contaxa.
    Breson używał Leici. Co prawda to nie za bardzo był fotograf wojenny, ale czasy te same.
    Ślubna
    No i niestety N.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •