Myślę, że niepotrzebne to zaangażowanie emocjonalne - autor wątku nie wypowiada się, więc chyba nie ma sensu sobie strzępić języka, czy tam palców na klawiaturze.
Zdjęcia czym by nie były zrobione zasługują na krytyke, a że na "marka" decydują się zawodowcy (proszę wybaczyć, ale odsetek "zielonych amatorów" kupujących "marka" jest tak znikomy, że nie biorę go pod uwagę), podwójnie się dziwuję.
Z trzeciej strony każdy z nas chciałby się pochwalić swoim nowym sprzętem - praktycznie każdy robi to w stopce - ale...