Hmm ja tam sie w sumie w lampowym biznesie nie orientuję... No ale na zdrowy rozsądek: lampa ma, tego tam, "zooma", który dostosowuje szerokość wiązki do ogniskowej. Bez uwzględnienia cropa, w ogólności ponad połowa (1.6^2) światła idzie "w powietrze", w obszar, który nie znajdzie się na zdjęciu. Po uwzględnieniu cropa, zoom w lampie przymyka wiązkę odpowiednio mocniej - i całe światło jest użyteczne.

(wiem, że to nie jest w 100% tak, bo "zoom" w lampie ma jakiś tam ograniczony zakres działania, ale ogólnie to chyba o to chodzi?)