Witam Was.
Od dluzszego czasu obserwuje zdjecia pewnej osoby i nie moge uwierzyc, ze robi je Minolta Z10 + (soczewka od lornetki lub soczewka DCR)
Jakosc zdjec jest moim zdaniem rewelacyjna!
Popatrzcie sami:
Zdjecie 1
Zdjecie 2
Czy to jest oby naprawde mozliwe, ze Minolta mogla zrobic takie zdjecia?Az mi sie wierzyc nie chce ...
Wyglada na to, ze Minolta ma super AF, bardzo niskie szumy i niezla rozdzielczosc obrazu.![]()
![]()
![]()
Mialem kiedys Minolte Z3 i robila zdjecia porownywalne do tego nizej, ktore zostalo zrobione tym samym aparatem, co zdjecia 1 i 2![]()
![]()
Zdjecie 3
Co Wy o tym myslicie?