ewg ciekawe przemyśleniaz częścią się zgadzam z częścią nie. Zakładam że nie mówimy o pokazach (bo tu bez dwóch zdań 100-400 kosi wszystko z wyjątkiem długich stałek), ale o "podpłoterstwie" :-D
Tak jak napisałem wyżej, do spottingu takie 28-300IS jest dużo lepsze od 100-400IS - chyba każdemu posiadaczowi tego drugiego zdarzył się jakiś rarytas, który przejechał przed samym nosem i na zdjęciu obcięło mu ogon i nochal
Natomiast nie zgadzam się że 400mm to luksus, w żadnych warunkach (choć przyznam że polskich nie testowałem ;-)).
- nie zawsze robi się zdjęcie całego samolotu - zbliżenia na nos, ujęcia od dzioba do silników od dołu... i oczywiście moje ukochane cięcie skrzydeł w widoku z przodu
- nie zawsze jest gorąco
i nie da się robić zdjęć z daleka na ziemii. Ci co mają fajne miejscówki w osi pasa pozwalające zrobić samolot od przodu w czasie startu, zwłaszcza zimą, wiedzą o czym mówię...
- o detalach sam napisałeś
a tu wydaje mi się że zwłaszcza w "polskich warunkach" (gdzie chyba z reguły nie ma się samolotu na wyciągnięcie ręki?) te 400mm @f/5.6 się może przydać żeby porobić jakieś śrubki, zegary itp. Choć ja np. preferuję 70-200/2.8
- maniaków FL350 pominę, bo oni na 400mm patrzą raczej z lekceważeniem przechodzącym w pogardę ;-)
To tyle moich przemyśleń na temat przemyśleń ;-)