Moim skromnym zdaniem jak ma już taki budżet to lepiej zainwestować w jakieś super szkło. Miałem okazję przypiąć kilka "L" i różnica jest kolosalna. AF śmiga potwornie. Raz znajomy fotograf z gazety (którego pozdrawiam ;-)) podczas imprezy tanecznej pożyczył mi na kilka minut 70-300L 2.8 albo 70-200L 2.8 (już nie pamiętam) i normalnie szok, z moją Sigmą 70-300 mordowałem się potwornie, gubiła AF, a to za ciemna, a z "L" - pyk pyk i zdjęcie lux.
Dlatego imo lepiej zacząć od obiektywu. A prawda jest taka, że to nie aparat robi zdjęcie tylko ten kto ów aparat trzyma w ręce. Mimo trudności z obiektywami udało się pstryknąć kilka unikalnych i pięknych fotek ;-).
Jednak biorąc pod uwagę to, że tutaj będą fotografowane konie, i to często w tumanach kurzu, który może nas dosięgnąć to lepszy jest 1d z racji uszczelnień. Ale dodam na podkreśle to jeszcze raz - lepiej zacząć od obiektów, a potem następne body - ale takie moja zdanie jest ;-).