Zwalanie winy za niemoznosc wykonania zdjecia na sprzet to zachowanie typowe dla - ze sie tak wyraze - ****, nie fotografa. A twierdzenie, ze do twoich zastosowan konieczna bedzie jedynka, to jeszcze potwierdza.
Jesli uwazasz, ze fotografowanie koni to trudne zadanie ze wzgledu na "szybkosc" charakterystyczna dla tego sportu, to moze lepiej zajmij sie portretowaniem kolezanek, bo wiele mozna powiedziec o jezdziectwie, ale na pewno nie to, ze jest to sport SZYBKI.
Do jezdziectwa spokojnie 400D i 70-300 wystarcza, nie raz widywalem na zawodach ludzi fotografujacych tej klasy sprzetem i - wyobraz sobie - jakosdawali sobie rade. Widywalem rowniez zadowowych fotoreporterow pstrykajacych pilke reczna sprzetami klasy 20D... i wiesz co? Im tez to wychodzilo
A jakos na ta chwile nie jestem w stanie sobie przypomniec szybszego sportu od pilki recznej.
Tyle, ze ci zawodowcy do 20D mieli przykrecone PORZADNE, SZYBKIE SZKLA typu 135/2, 200/1.8 czy 300/2.8. Bo to sa po prostu dobrzy fotografowie ktorzy wiedza, ze podstawa jest dobre szklo a nie zadna szybkostrzelnosc.
Jak ktos jest inteligentny i zna sie na fotografowanym sporcie, to jest w stanie zrobic dobre zdjecie nawet strzelajac pojedynczymi klatkami. Jak ktos jest **** nie fotograf, to nawet Markiem III z tymi jego 10 klatkami na sekunde niewiele zdziala.
No ale jesli juz koniecznie musisz miec ta szybkostrzelnosc, to moze odpusc sobie tego Mark III, bo 10 klatek to zaden wynik. Ja bym w takim ukladzie na twoim miejscu kupil kamere video ;-) Bedziesz miala 25 klatek i mozesz byc pewna, ze nic ci nie umknie ;-)