zabrałem ze sobą sprzęt wczoraj bardziej w celu praktyki niż konkretnego fotografowania. Ja się na samolotach nie znam, nie ćwiczę, a w dodatku w Krakowie, mimo iż bardzo mi się podoba, to jednak jest dosyć podobnie rok po roku.
No ale skoro coś tam już klapnąłem to pokażę (choć to naprawdę przypadkowe fotki):