Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 21 do 27 z 27

Wątek: Praca w lokalnej prasie - jak zacząć?

  1. #21
    zło konieczne Awatar Vitez
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    19 804

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez adamek Zobacz posta
    To poznań to chyba w ameryce lezy.
    Podejrzewam ze kolega pisal o lokalnej prasie w miastach klasy < 50000 mieszkancow .

  2. #22
    Uzależniony
    Dołączył
    Jun 2006
    Posty
    584

    Domyślnie

    Wątek zaczął się od pytania "jak zacząć współpracę z lokalną prasą?". Odpowiedź - moim zdaniem - jest oczywista. Tak jak z każdą inną. Oferując zdjęcia, najlepsze jakie (zdaniem i okiem fotografującego) można było zrobić. Przynosząc, posyłając mailem lub wciskając do ręki znajomym żuralistom. Coś w tym rodzaju napisałem juz odpowiadając mungo. Oczywiście ogromną rolę w całym kompleksie przyczyn, dla których ktoś zostaje zauważony i staje się fotoreporterem (gazeta albo gazety, agencja albo agencje biorą jego fotografie) odgrywa przypadek i różne zbiegi okoliczności. To, gdzie się mieszka, kogo akurat się zna, na ile bez zgubnej nachalności potrafi lansować samego siebie i wiele innych. Jest tylko jeden warunek nieodzowny: zdjęcia muszą być dobre i wypełniać kryteria wymagane w przypadku "zdjęć prasowych". To definicja bez jakichkolwiek właściwie parametrów, ale fachowcy takie foty rozróżniają natychmiast. Mówiąc najogólniej chodzi o to, by zdjęcie, dobe oczywiście, podobnie jak informacja pisana, jakoś tam odpowiadało na pytania: co, gdzie, kiedy, jak i dla czego? A jeśli nie na wszystkie, to dobitnie. Zaczynającym radzę, by robili tak, jak by fota miała się ukazać na okładce na ten przykład Newsweeka, a nie w lokalnej gazetce. Po co ograniczać ambicje?

    A co do drugiej części (co się jakoś tak rozwinęła) wątku: "czemu jest tak jak jest?" sądzę, że swoisty upadek poziomu fotografii prasowej zaczął się wówczas, gdy fotoreporterzy wyszli z ciemni. Czyli wtedy, gdy nastała cyfra. Przedtem taki mandaryn coś tam robił po ciemku w zamkniętym pokoju, nikt nie wiedział co i wychodził dumnie z papierkiem. Zazwyczaj się spóźniał i kosztował kupę pieniędzy. I nagle się okazało że wystarczy nacisnąć guzik. Czyli fotografować może każdy, piszący dziennikarze też. Ta euforia trwa do dziś. I to nie tylko w gazetach lokalnych w miastach >50 000. Bywa i tak, że piszącym kupuje się 70s (co go i tak nie potrafią obsłuzyć i wykorzystać i wpadają w neurozę bo pilnując tego co muszą opisać zajmują się także zdjęciami), a fotoreporterzy (będący de facto stringerami i prywatnymi przedsiębiorcami) wypruwają sobie flaki na ZUS zakupy sprzętu. Owa (chwalona prze księgowych) euforia Bogu dzięki trochę przygasa (wyścig szczurów to wymusza ). A przy okazji: jak pójdę do kiosku i sobie kupię długopis, to będę pisarzem?
    Ostatnio edytowane przez rolaj ; 21-06-2007 o 23:45

  3. #23
    Pełne uzależnienie Awatar schabu
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    Rzeszów
    Posty
    1 352

    Domyślnie

    chyba w drugiej części rolaj dramatyzujesz. nie nastaną czasy kiedy zawodowy fotograf nie będzie potrzebny. wiadomo że będzie miał mniej roboty w redakcji ale ten czas może przeznaczyć choćby na chałturzenie czyli wesela. zresztą wszystkim rządzi prawo biznesu. ja robię teraz foty dla polskiego radia za niezbyt dużą kasę - nie opłacała by mi się taka stawka, gdyby nie to, że zarabiam na swoje rachunki, ZUS, czy jedzenie a zajmuje mi to tylko kilka dni w miesiącu a pozostałe przeznaczam na inne działalności foto. trzeba być elastycznym
    czy jak kupisz długopis to będziesz pisarzem? - teoretycznie tak
    Na której strefie chcesz dostać porannego tosta?

    fotografia biznesowa

  4. #24
    Uzależniony
    Dołączył
    Jun 2006
    Posty
    584

    Domyślnie

    Nie dramatyzuję, nie napisałem nigdzie, że zawodowy fotograf - fotoreporter, o tym dyskutujemy? - przestanie byc potrzebny. Twierdzę tylko, że znaleźliśmy się w okresie kiedy fotografia (prasowa też) przez swą pozorną łatwość (obsługi aparatu) przestała być szanowana. To - moim zdaniem - mija z wolna. Trwało długo, ale się okazało, że odbija się fatalnie jakości gazet a w konsekwencji na nakładach, sprzedaży i ilości reklam. A co do reszty: oczywiście, że też "robię bokami" których to Tobie i sobie dużo życzę

  5. #25
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Jun 2007
    Posty
    31

    Domyślnie

    Dobra, dobra szanowni koledzy. Interesuje mnie też jak powinna wyglądać wiadomość mailowa przesłana do redakcji Super Expressu, Nowin czy też innej gazety? Niebawem odbywa się u mnie w mieście ciekawe wydarzenie i mógłbym dla którejś z gazet zrobić kilka(naście) dobrych zdjęć. Ale interesuje mnie jak powienien wyglądać wiadomość itp.

  6. #26
    Uzależniony
    Dołączył
    Jun 2006
    Posty
    584

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez arek33 Zobacz posta
    Dobra, dobra szanowni koledzy. Interesuje mnie też jak powinna wyglądać wiadomość mailowa przesłana do redakcji Super Expressu, Nowin czy też innej gazety? Niebawem odbywa się u mnie w mieście ciekawe wydarzenie i mógłbym dla którejś z gazet zrobić kilka(naście) dobrych zdjęć. Ale interesuje mnie jak powienien wyglądać wiadomość itp.
    Mail z załączonym zdjęciem.

  7. #27
    Początki nałogu
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Metropolia Trzebinia :D
    Posty
    349

    Domyślnie

    Pewnie tak Ale moim zdaniem lepiej idź do lokalnej gazety ze swoimi zdjęciami.

    Z drugiej strony sądzę, że trudno jest dostać się do takiej pracy bez pleców.

Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •