Zdjęcia nie powinny być zbyt jasne - pomiar matrycowy w 300V sprawdza się całkiem całkiem - powinny wyjść po prostu normalnie; jeśli chcesz jednak celowo osiągnąć efekt nastrojowego przyciemnienia to możesz wrzucić w aparacie korekcję ekspozycji o powiedzmy -0.5 EV albo -1 EV (czyli wciskasz górny przycisk na tylnej ściance i kółkiem przesuwasz wskaźnik na skali naświetlenia w lewo o jeden-dwa skoki).
Kwestia zażółcenia jest nieco bardziej skomplikowana i zależy od użytej żarówki. Błony do światła sztucznego przystosowane są zwykle do silnych żarówek fotograficznych o temperaturze barwowej 3200 lub 3400 K. Jeśli używać będziesz zwykłych żarówek, to ich temperatura barwowa waha się od 2750 K (żarówka 40 W) do 2850 K (100 W) - czyli zdjęcia takie i tak będą nieco zażółcone (inna sprawa, że może to właśnie pomóc oddać klimat sceny). Jeśli chciałabyś uzyskać mimo to neutralne tonalnie zdjęcia, to konieczne byłoby zastosowanie niebieskich filtrów korekcyjnych rzędu -4...-7 dM np. 82C (-4,5 dM) albo zestawu 82C + 82A (-6,5 dM).
Oczywiście równie dobrze można korekcji naświetlenia i tonalnej dokonać potem podczas obróbki zdjęcia na komputerze.
Pozdrawiam
Grzesiu