Wlasnie dlatego ruszylem ten problemRzucilo mi sie w oczy w paru miejscach, ze ludzie uparcie sie trzymaja przekazywania odleglosci z obiektywu podajac to jako warunek
E-ttl to przedewszystkim nowy pomiar.
Gdzies widzialem opis w jaki sposob aparat porownuje przed i po co bylo i jak potem to interpoluje, ale to juz mozna olac bo nieciekawe...
Odleglosc ostrzenia generalnie to tam jest juz taki bonus raczej opcjonalny (i to mocno).
Biorac obiektyw i lampe z body z e-ttl do body z e-ttl II (nawet jak obiektyw nie przekazuje odleglosci ostrzenia do body) i tak oswietlenie z lampa bedzie wygladac lepiej i automat sprawdzi sie w wiekszej liczbie sytuacji przy body z e-ttl II z powodu porownywania swiatla zastanego w stosunku do swiatla z lampy.
W praktyce pasowalo by wziac dwa body, np. 10d i 20d i sprawdzic co i jak w roznych sytuacjach z ta sama lampa i obiektywamiAle do tej pory wszyscy mowia ze nawet na wbudowanej lampce jest lepiej.
Generalnie uzywania lampy sie trzeba nauczyc. "Lata praktyki" to najlepsza metoda.