
Zamieszczone przez
renes
Niedawno przesiadłem się na cyfrę (30D, 17-40, 50/1.4, 85/1.8 ) i po zdjęciach na ślubie u kolegi stwierdziłem, że mam nieco więcej niż dotychczas zdjęć poruszonych. ...
pomyślałem o wielkości matrycy... jest ona przecież sporo mniejsza w stosunku do pełnego kadru, więc bardziej "czuła" na wszelkie poruszenia aparatem... czy się mylę?