Tak, jest bardziej czula, ponieważ obraz cropa wymaga większego powiększenia dla uzyskania takiej samej odbitki, jak z FF. W przypadku Canona musisz stosować dla danej ogniskowej czasy krótsze 1,6 raza w stosunku do analogu. Jednak wydaje się, że ta różnica jest zbyt mala, byś zauważyl zdecydowane pogorszenie jakości zdjęć. Przyczyna jest prawdopodobnie inna. Jeśli robileś z analogu odbitki 15x10 cm, to idealnie ostry punkt na odbitce musial mieć max. średnicę 30 mikrometrów na negatywie (rozdzielczość wzroku ok 8 linii na mm, czyli 0,125 mm, podzielona przez 4, czyli przez powiększenie negatywu, daje 0,03 mm), Jest to zresztą chyba średnica krążka rozproszenia przyjmowana w czasach analogu do wyznaczania gębi ostrości. 0,03 x 0,6 = 0,018 mm, czyli na matrycy z cropem taki punkt musi mieć średnicę 18 mikrometrów, więc obejmuje swoim obszarem ok 9 pixeli. Dlatego zdjęcia, które oglądasz na monitorze w powiekszeniu 100 % i widzisz na nich poruszenie 2-3 pix będą ostre po zrobieniu odbitki 15x10 cm.