Mam 400D i sigmę 17-70, wykonałem dziś mały test ostrości obiektywu przy różnych przysłonach i różnej ogniskowej. Za każdym razem wychodziło to samo, przy czym przy 36mm jest to najbardziej widoczne. Otóż obiektyw jest najbardziej ostry przy przysłonach oscylujących pomiędzy 9 a 14. Test wykonywałem ze statywu. Zawsze wydawało mi się, że im większa przysłona tym zdjęcie powinno być bardziej ostre. Czy zachowanie mojego obiektywu jest właściwe?
Załączone fotki zawierają wykadrowany fragment zdjęcia, gdzie ostrość nastawiona była na okno w lewym górnym rogu, przy czym na oryginalnym zdjęciu był to punkt centralny.