Jeden pixel IMHO można olać. Zresztą nie wiem, czy gwarancja nie ma jakichś kretyńskich klauzul, że dopiero kilka pixeli to kiszka (tak jak niektóre lcdeki).
BTW. Ja zauważyłem, że jak dekompresuje z palca raw to jest więcej pixeli kolorowych niż w jpgach prosto z aparatu. Jakieś mechanizmy obronne canona?