może i prostszy ten work flow, ale cała zabawa polega na tym że "mój" korzysta z algorytmów PSa i akcji w nim zrobionych, bawiłem się w Lightroom i nie jest on tak rozbudowany jeżeli chodzi o automatykę obróbki setek zdjęć, Lightroom jest jak sama nazwa wskazuje wersją Light ...Zamieszczone przez orbital
Ja mam inny wzór: Workflow = Lightroom v1.2 :smile:
Chyba prostszy i tańszy :wink:
Wszystkie opcje które opisujesz są naturalnymi funkcjami Lightroom'a.
Czyli: gwiazdki, import zdjęć, kopiowanie obróbki, jednoczesne obrabianie zdjęć, keywords, meta dane itd itd.
Dodatkowo nie wiem czy C3 ma opcję wirtualnych kopii zdjęć, czyli masz 1 RAW-a oraz 10 wersji wirtualnych w różnych możliwościach obróbki. To wszystko zakładając że RAW zajmuje 12 MB dodatkowo zabiera z dysku... yyy 10 kB ?
Lightroom zawiera bowiem tylko informację o obróbce a odnośni się do fizycznego, niezmienionego obróbką RAW-a. Jednym słowem nie tracimy oryginalnego źródła zdjęcia, nie musimy robić konwersji do np. DNG a mamy na wyjściu gotowca do pokazania w różnych wariantach.
każdy lubi to co ma, to co zaprezentowałem to tylko "przedszkole" w kwestii work flowna ten temat można napisać książkę (zresztą niejedną już napisali)
co do wirtualnych kopii zdjęć - to sprawa wydaje się być ciekawa
pozdrawiam
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
teknopata powiadasz ? marsz rację brzmi mniej wymiarowoKoniecznie!
Wolę jednak określenie "technopata" niż "ohnanista sprzetowy" - bo wydaje się takie bardziej bardziej wielowymiarowe...
Odpowiedz z cytatem