dokładnie tak, dbam o to by twarz była dobrze doświetlona reszt mnie delikatnie pisząc wali ... ustawiam kompensacje na oko, to już kwestia treningu - tysiące godzin spędzonych z cyfrowym lustrem, pozwalają mi na łatwiejszą pracę z analogiem ...
skanuje negatywy na najtańszym skanerze jaki udało mi się kupić: Canon CanoScan 4400F, do sieci i ewentualnych proofs dla klienta wystarcza bez problemu, jak będę potrzebował lepszych skanów to mam w sąsiedztwie profesjonalny fotolab...
pozdrawiam