Patrząc na stopkę to szkiełko nic Ci nie da. Minimalnie lepszy AF niż w kicie, ciupkę może lepsza ostrość zdjęć, ale za to aberracje jak jasna cholera (bo to kliszakowy KIT i jako taki z matrycami współpracuje nie za ciekawie).
Patrząc na stopkę to szkiełko nic Ci nie da. Minimalnie lepszy AF niż w kicie, ciupkę może lepsza ostrość zdjęć, ale za to aberracje jak jasna cholera (bo to kliszakowy KIT i jako taki z matrycami współpracuje nie za ciekawie).
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Aha, czyli nie warto się nawet targować
A jakieś inne szkiełko dla uzupełnienia luki między 55 a 70? Może 28-80, albo 28-90?
Canon 350D + 18-55 (kit) + Sigma 70-300 DL Macro Super + filtry
http://www.canon.com/camera-museum/c...35~45_usm.html
http://www.canon.com/camera-museum/c...~70_35~45.html
http://www.canon.com/camera-museum/c...35~56_usm.html
http://www.canon.com/camera-museum/c...35~45_usm.html
http://www.canon.com/camera-museum/c...~45ii_usm.html
http://www.canon.com/camera-museum/c...~70_35~45.html
http://www.canon.com/camera-museum/c..._4~56_usm.html
Tylko po co ?
Bez tego zakresu da się w cyfrze żyć, jeśli chcesz kupować tanie szkło tylko po to wież mi, szkoda kasy :-)
Lepiej kupić stałeczkę, EF 50/1.8. Używki widziałem już nawet po 200 zl.
Koniec OT, bo wątek jest o 35-80 USM :-)
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj