Wystarczy przejechać się do berlina i już tak jest... Jak byłem teraz w Paryżu to też było nieźle. Jedna cała ulica same sklepy foto. Tyle że to już nie były sklepy fotograficzne tylko sklepy związane z daną dziedziną fotografii... jedne tylko full profi, same średnie i wielkie formaty, inne oświetlenie, inne same materiały. Tu w sumie najbardziej się zdziwiłem, bo sklep wielkości 2x przeciętny fotojoker i same lodówki z filmami (wszystkimi we wszystkich formatach z 8x10 cala włącznie!) chemią, papierami i materiałami do archiwizacji... U nas dorwać coś mniej typowego z tych rzeczy to trzeba czasem nieźle się nakombinować i na wydzwaniać po całej Polsce, a tam wszystko w jednym miejscu. Musiałem kupić kasety do hassela, więc przetestowałem chyba z 10 sztuk...