Cytat Zamieszczone przez MacGyver Zobacz posta
A usuwało się, usuwało, tyle że do zastosowań poligraficznych, do odbitek 10x15 czy 13x18 nie trzeba, tu się zgodzę.
Od piętnastu lat siedzę w poligrafii i będę się upierał: nie usuwało się. Ani do A4, ani do B1, ani do 100 metrów kwadratowych. Ja nie wiem, czy te programy do usuwania szumu w ogóle wtedy istniały - obstawiam, że nie...
Poligrafia to w 95% fotografia studyjna i jeżeli slajd - to góra 100 ASA - tam się panuje nad światłem, ziarnistych i czułych klisz się zwyczajnie nie używa i nie używało.
Według opinii znajomego fotografa teraz młode wilki nie potrafią sobie radzić ze światłem w studio (bo do tego trzeba odrobinę doświadczenia, sam aparat nie wystarczy) i faktycznie życie to potwierdza: studyjne sesje robione na 1600 ASA już poprawiałem po niedowidzącym artyście.

A to co robią kolorowe negatywy ISO1600 to niby ładne jest?
Szczerze mówiąc - pojęcia nie mam. Dojechałem do 800 i A4 i jest super. A czulszych klisz nigdy nie potrzebowałem i raczej nie będę potrzebował.

Ja jakoś nie widzę różnicy i tysiące zaawansowanych fotoamatorów i zawodowców, którzy przestawili sie na cyfrę też nie.
Widzą, widzą... To, że się przesiedli - to jedna sprawa. To, że narzekają na plastikowość bo ślepi nie są - to druga.

Pięknego światła i udanych kadrów zyczę :-)
Hi hi, OSIEM zdjęć, bo aura nie dopisała.
Za to zobaczyłem coś niesamowitego: parking w Palenicy Białczańskiej KOMPLETNIE PUSTY. Ani jednego samochodu. Do dzisiaj dochodzę do siebie

J