Mój zestaw...

[feder]

Ja dostanę w końcu gripa.... Trochę ciężko się zrobiło trzymać 70-200/2.8 L IS podpiete do gołego 350d.
A tydzień temu dostałem właśnie rzeczone 70-200/2.8 L IS i 17-40/4.0 L

[aptur]

Dla mnie Mikołaj ma skarpetki
Obiektywy i gripa to sobie wcześniej sam kupiłem

pozdrowienia i radosnych Świąt życzę

[Zielony]

na moje życzenie "Dzieciątko" zapakowało sprzęt do Tamrac'a Pro12...

ale jakoś radości brak, bo Kaja się rozchorowała i weterynarz stwierdził, że ciemno to widzi...

[-=Festyk=-]

Życzę Kaji szybkiego powrotu do zdrowia.Z okazji świąt i wogóle.

[Moris]

Hmm, nie wtrącam się w Mikołajowe pomysły ;-), ale IMHO to trochę dziwna kombinacja. Ja kierowałem się dość mocno wagą (190 vs. 55), ale do ciężkich nóg to ja już bym nie załował i wrzucił 141RC albo coś lepszego. 460 jest fajna, względnie lekka, ale obsługa pokręteł jest momentami denerwująca.

Muflon, wiesz ... Mikołaj miał ściśle określoną kwotę do wydania
Zgadzam się z Twoją tezą, ale się nie martwie bo statyw aż tak mi nie ciąży a głowicę (np. 141RC) zawsze można sobie sprawić choćby na imieniny które mam dziś ( i tylko raz w roku ).

A tak poważnie to kierowałem się wykorzystaniem tego zestawu a będzie to głównie makro ( w 85% odwócone mocowanie ) i ewentualnie plenerki ... faktem jest, że deczko się człowiek nakręci ale co do tego to już chyba Ty wiesz najlepiej

[Zielony]

Życzę Kaji szybkiego powrotu do zdrowia.Z okazji świąt i wogóle.

[OT=on]Hmmm...
Jestem pełen nadzieji mimo, że lekarz po kolejnych zastrzykach i kropłówce oznajmił, że jak do jutra nie odda moczu tzn. że jej nerki prawdopodobnie już nie pracują i do kilku dni...
Jak będzie krew w moczu to prawdopodobnie trucizną mogła być trutka na szczury lub coś takiego...
Więc lekarz zgodził się, że w razie czego może jutro koło południa jej "ulżyć"...
Chłopaki! zaczynają się święta a tu takie smutasy...
Ma 5 lat w rzeczywistości, co oznacza ok 36 lat w życiu psa.
Stracimy forumową koleżankę...[/OT]
no i mojego najlepszego przyjaciela...

[Pszczola]

Jesli przyczyna moze byc trucizna to dobry vet zleca badanie krwi i to ekspresowo. Jesli badanie to potwierdzi to zwykle ekspresowe robi sie przetaczanie krwi od innego psiaka (zdrowego i duzego). Szalenie mi przykro.

[-=Festyk=-]

Robi się dużo OT,ale co z Kają?Polepszyło się jej?

[Zielony]

Jesli przyczyna moze byc trucizna to dobry vet zleca badanie krwi i to ekspresowo. Jesli badanie to potwierdzi to zwykle ekspresowe robi sie przetaczanie krwi od innego psiaka (zdrowego i duzego). Szalenie mi przykro.

[OT=on]
No tak...
Powiedział, że możliwe jest zaaplikowanie jakiś zastrzyków w sytuacji jak wiemy lub widzieliśmy, że zjadła i odrazu się jedzie na jakiś zabieg...
Ale nie po dniu, czy półtora jak się zauważyło, że może to jest coś poważnego...
Pozatym są święta...i nikt nie ma ochoty sie zająć takimi rzeczami.

Robi się duży OT,ale co z Kają?Polepszyło się jej?

Sytuacja się nie zmieniła, miałem dziś w południe jechać z nią po ostatni zastrzyk, ale czekam do jutra...

PS. Kto zna dobre hodowle Goldenów Retriverów na śląsku i okolicach??
Info na PM. [/OT]

EOT

[Pszczola]

[OT=on]
No tak...
Powiedział, że możliwe jest zaaplikowanie jakiś zastrzyków w sytuacji jak wiemy lub widzieliśmy, że zjadła i odrazu się jedzie na jakiś zabieg...
Ale nie po dniu, czy półtora jak się zauważyło, że może to jest coś poważnego...
Pozatym są święta...i nikt nie ma ochoty sie zająć takimi rzeczami.

U mnie w Bydgoszczy przychodnia z vetami gdzie lecze od czasu do czasu mojego psa pracuje 24 godz. na dobe, swiatek-piatek. jak trzeba robic jakis zabieg ekspresem to sciagaja na telefon potrzebnych lekarzy. Jestem pewie, ze u Ciebie gdzies w poblizu tez jest jakas sensowana przychodnia dla zwierzyny.