Mój zestaw...

**DoMiNiQuE** · 27-03-2005, 13:16

Zamieszczone przez muflon

Wiosna idzie... kwiatki, pszczółki, te sprawy.. ;-) Z tej wiosennej radości sprawiłem sobie makro

muflon i jak Ci sie podoba setka? ja sie w niej 'zakochalem' ;-)

**filip71** · 27-03-2005, 21:35

Wiosna idzie... kwiatki, pszczółki, te sprawy.. Z tej wiosennej radości sprawiłem sobie makro

No właśnie - sam jestem przed takim zakupem i czy ogniskowa 100 ci starcza.
Biore pod uwagę:
- Sigma 50 f/2,8
- Canon 100 f/2,8
- Sigma 150 f/2,8

Rozrzut ogniskowych bardzo duży ale jeszcze się nie bawiłem typowymi szkłami MAKRO. Wiem, że do owadów potrzebne jest min. 100 ale ja będę focić przyrodę (kwiaty itp.). Plus dla 100-tki to ogniskowa do portretów i dlategi zapytuję jakie wrażenia i funkcjonalność?

**muflon** · 27-03-2005, 22:49

Zamieszczone przez [DoMiNiQuE

]muflon i jak Ci sie podoba setka? ja sie w niej 'zakochalem' ;-)

Jeszcze nie zdążyłem się porządnie pobawić. Ale z kilku pstryknięć naokoło w domu, to ostrość szokuje

Do tego dokładność AF, zarówno w 10D jak i 20D... mimo milimetrowej GO, AF chodzi jak w zegarku (szwajcarskim :-) ). Pod tym względem to chyba najdokładniejszy obiektyw z moich czterech.

**kavoo** · 27-03-2005, 23:58

Filip - do kwiatow setka bedzie IMHO idealna, zarowno do ich "portretow", jak i bezwstydnego zagladania im tu i owdzie ;-) Na robalach jeszcze nie testowalem ale obawiam sie, ze te 31cm od plaszczyzny materialu swiatloczulego do punktu ostrzenia przy powiekszeniu x1.0 moze byc troche male i te bardziej plochliwe chitynki beda sie zrywac z kadru w podskokach ;-)

EF 100/2.8 Macro ma dlugosc ~12cm, wiec po odjeciu tego (oraz odleglosci miedzy filmem/sensorem a bagnetem) od tych 31cm wychodzi, ze trzeba sie do modela zblizyc na 18-19cm... nie jest to duzo.

**muflon** · 28-03-2005, 15:56

Zamieszczone przez [DoMiNiQuE

]

Zamieszczone przez muflon

Wiosna idzie... kwiatki, pszczółki, te sprawy.. ;-) Z tej wiosennej radości sprawiłem sobie makro

muflon i jak Ci sie podoba setka? ja sie w niej 'zakochalem' ;-)

Update: O k...

Ja niby wiedziałem jaka jest teoria do makro, że GO jest "dość krótka" itp... ale to jednak nie oddaje szoku jakiego doznałem po wypróbowaniu tego ustrojstwa w działaniu

Póki co to nic z tego nie kapuję

W warunkach kontrolowanych (statyw, remote, mirror lockup) jakieś malutkie stokrotki kradzione z łąki wychodzą mi ostre od f/16 wzwyż

W "polu" z ręki - praktycznie nic... Ostatni raz tak się czułem rok temu po kupnie 10D

**DoMiNiQuE** · 28-03-2005, 17:36

Zamieszczone przez muflon

Póki co to nic z tego nie kapuję

W warunkach kontrolowanych (statyw, remote, mirror lockup) jakieś malutkie stokrotki kradzione z łąki wychodzą mi ostre od f/16 wzwyż

W "polu" z ręki - praktycznie nic... Ostatni raz tak się czułem rok temu po kupnie 10D

Dokladnie tak samo zareagowalem jak Ty :-)
Przy skali odwzorowania 1:1 i powiedzy f/8 zrobienie zdjecia z reki graniczy z cudem - te 'mikro' drzenia aparatu doprowadzaja do szalu ;-)