Cytat Zamieszczone przez Kubaman
Siostra była może z pół metra za żoną, f2.8 - chciałem sprawdzić jaki ostry wychodzi, fociłem na zoomie z kilku metrów. Przychodzę do domu a tu jajo! Żonka żyleta, miodzio, a druga sylwetka mocno poza głębią ostrości

nigdy nie miałem tak jasnego obiektywu (nawet 50/1.8 ) i byłem w szoku jak ten obiektyw jest czuły na zmiany F. nawet się zastanawiałem (zastanawiam ) czy coś może nie działa...
Tak dziala wlasnie przyslona 2.8 i srednio dluga ogniskowa. Pomysl co ja czulem przestawiajac sie z kompakta , gdzie jedynie przy 2.0, 3.0 i ogniskowej 140mm alo sie jakies tam zamazanie wycisnac... oj nauczyl mnie ten Tamron kontroli nad GO... oj bolesnie ale nauczyl

no, jakbym się miał przyczepić, to może do faktu, że kiepsko znajduje AF gdy jest ciemniej, kitowiec radzi sobie sporo lepiej
Ja sie lapania AF nauczylem na kompaktach ktore rowniez czesto sobie nie radzily - najpierw zlapac na cos jasnego i/lub kontrastowego w mniej wiecej tej samej odleglosci, a potem przekadrowac... brac oczywiscie poprawke na ta "mniej wiecej ta sama odleglosc" w zaleznosci od przyslony.