Może i macie rację. Ja nie bawiłem się zbyt dużo 300D, a gripa do niego to w ogóle nie miałem w ręku. Powiedzmy, że wszystkie moje uwagi odnoszą się tylko do 10DZamieszczone przez Arkan
A ja parę tygodni temu wspięłem się na 1800m.n.p.m. mając uwieszoną u szyi TLZ AW z obydwoma zoomami i body z gripem, a na plecach ciężki plecak, z doczepionym statywemJak sie w te wakacje przeszedłem kilka godzin w plenerze z gripem + 70-210 na szyi to mnie krew zalała. Wszystko pewnie zależy od tego jak kto nosi sprzęt - u mnie jest to cieżko na plecach i lekko na szyi.Ale to było raczej w ramach testowania własnej wytrzymałości niż normalnej eksploatacji... ledwo się do domu doczłapałem...